Grupa Pino Filmy, zdjęcia, muzyka Dziel się chwilą Darmowy hosting darmowa telewizja internetowa Powiedz innym o sobie Darmowe blogi Pokaz zdjęć, prezentacje multimedialne pytania i odpowiedzi zadania, testy, śmieszne pytania, łamigłówki

wszystkie foto video tekst
Zderzenie dwóch silnych osobowości powoduje rodzący się konflikt między Anią a Kingą. Plan "You Can Dance" ma szansę już niedługo zamienić się w pole bitwy. Pomimo tego, że castingi dopiero ruszają, można wyraźnie zobaczyć rodzący się konflikt pomiędzy Anią a Kingą. W odróżnieniu od Rusin, najnowsza zwyciężczyni "Tańca z gwiazdami" stara się kierować oczy widzów przede wszystkim na siebie.
Spóźnienia na nagrania, fochy oraz rozkazy wydawane ekipie to zaledwie kilka przykładów na to jak Mucha zraża do siebie członków zespołu. Pomimo tego, że program powinien skupiać się głównie na młodych tancerzach, Ania potrafi nawet godzinę pozować do zdjęć zmuszając uczestników castingu do czekanie.

Michał Piróg w rozmowie z magazynem "Show" stwierdza, "Mam nadzieję, że Ania będzie pamiętać, że to nie jest "Ania Mucha Show". Praca z Anią w jury nie jest łatwa, wymaga dużej koncentracji. To walka żywiołów. Wypracowanie werdyktu graniczy z cudem." Czyżby Mucha chciała pójść śladami swojego byłego chłopaka Kuby Wojewódzkiego i dostać własny program?

Producenci "You Can Dance" tylko zacierają ręce. Jak wiadomo nie od dziś, konflikt przyciąga więcej widzów do ekranu. Producentka programu Ewa Leja otwarcie przyznaje, że liczy na rywalizację pomiędzy Rusin a Muchą. " Niech one konkurują ze sobą forever!" zdradza magazynie "Show".
Pozostaje nam tylko czekać na to jak rozwiną się relacje między obydwiema kobietami.

Komentarz tylko dla zalogowanych